Piękno naszych ust
Usta od zawsze pełniły rolę czynnika, na zasadzie którego spostrzegało się całą twarz i jej atrakcyjności. Pełne, wyraziste i nawilżone kojarzą się z młodością, zmysłowością a także atrakcyjnością seksualną.
Pełne usta spostrzegane są jako ideał piękna, atrybut kobiecości. Niestety nie zawsze usta są w idealnym stanie, bez żadnego defektu. Duże spustoszenia na czerwieni wargowej sprawiają częste opryszczki, pozostawiające po sobie trwałe ślady w postaci widocznych mikroblizn.
Czasami na ustach pojawiają się także takie małe, bladoróżowe kropeczki wielkości kilku milimetrów. To tzw. Plamki Fordyce’a, czyli łagodne zmiany, powstające w wyniku gromadzenia się sebum w gruczołach łojowych. Mogą występować pojedynczo lub w większych skupiskach. Plamki Fordyce'a są bardzo powszechne, występują u ok. 80 procent dorosłych. Są obecne w skórze już od urodzenia, ale rosną i stają się bardziej widoczne dopiero w okresie dojrzewania i w dalszym życiu. Nie są niczym niebezpiecznym i nie podlegają leczeniu. Nie powstają także od modelowania ust, są naturalną fizjologią skóry i u niektórych osób są mocno zauważalne. Plamki Fordyce'a to po prostu "taka uroda". Mogą stanowić pewien defekt kosmetyczny, powodując dyskomfort psychiczny.
Jeśli chodzi o możliwości skutecznego zakrycia powyższych defektów- to idealnie sprawdzi się makijaż permanentny, który pięknie przykryje powstałe zmiany a także nada naszym ustom ich subtelnego podkreślenia.